Wędkarstwo spławikowe jest chyba najszybciej ewoluującą dyscypliną wędkarską. Świetnie widać to na przykładzie spławików. Historycznie jako pierwsze spławiki wykorzystywano gęsie lub wronie pióra. Następnie bardzo modna stała się kora lipowa z której strugano spławiczki w kształcie wrzeciona. Kolejnym krokiem było użycie do produkcji spławików kory drzewa korkowego. Przełomem stało się jednak wykorzystanie balsy, która jest podstawowym materiałem do dziś. Oczywiście produkcja spławików jest aktualnie znacznie bardziej zaawansowana technologicznie. Spławiki toczone są przez obrabiarki CNC, lakierowane lakierami które np. zabezpieczają korpus przed wgnieceniem, krótko mówiąc technologia i materiały bardziej na myśl przywodzą F-1, niż ludzi spędzających wolny czas z wędką nad wodą.
Nie tylko zakres materiałów do produkcji spławików zmieniał się na przestrzeni lat, również ich design ulegał ciągłej ewolucji. Przykładowo kiedyś uważano, że wydłużonymi spławikami powinniśmy łowić na wodzie stojącej, a beczułkowatymi na wodzie bieżącej. Dziś odchodzimy od tego podziału, a znacznie większą wagę przywiązujemy do tego jak i z czego wykonane są poszczególne modele spławików. Niestety jednak mnogość modeli dostępnych na rynku, które różnią się od siebie drobnymi, nieistotnymi detalami, doprowadziła do dziwniej sytuacji w której niektórzy doszli do wniosku, że więcej znaczy lepiej. Nic bardziej mylnego. Zapewne wielu z was widziało zawodników meldujących się nad wodą z ogromnymi kasetami wypełnionymi wieloma modelami spławików. Powszechny dostęp do różnych spławików sprawił, że wielu wędkarzy przygotowuje dziesiątki albo wręcz setki zestawów bez zastanowienia. Skupiając się przy tym głównie na kształcie korpusu i gramaturze spławików. Tymczasem jest to zupełnie błędny tok myślenia. W artykule tym postaram się opisać poszczególne elementy składowe spławików. Tak aby na podstawie tej analizy przedstawić zarys modeli do połowów kanałowo jeziorowych, które powinien mieć każdy z nas.
Spławiki składają się z kilku charakterystycznych elementów : antena, oczko, korpus, kil. Aby dobrze zrozumieć co decyduje o użyciu konkretnego modelu spławika jeziorowo-kanałowego postanowiłem rozłożyć go na czynniki pierwsze, opisując każdy jego element z osobna. Niemniej jednak należy zdawać sobie sprawę z pewnych zależności pomiędzy poszczególnymi elementami np. kil i korpus, co będzie przekładać się na zdolności użytkowe poszczególnych modeli spławików.
Antena czyli górna część spławika, najczęściej w kolorze czerwonym służy do sygnalizacji brań. Anteny różnią się pomiędzy sobą materiałami z których zostały wykonane. Wyróżniamy anteny metalowe, z włókna szklanego/węglowego i plastikowe. Każda z nich ma inną grubość i wyporność co z kolei przekłada się na czułość spławików, oraz widoczność anten. Najbardziej czułe są spławiki z anteną metalową, a najmniej z antena plastikową. O doborze anteny decyduje: (I) Intensywność brań, (II) dobór przynęty, (III) wysokość fali.
- Intensywność brań
Antena metalowa – stosujemy ją przy braniach bardzo delikatnych i w okresach słabego żerowania ryb. Najczęściej wczesną wiosną oraz późną jesienią. Choć w pełni sezonu również zdarzają się dni, kiedy ryba słabiej żeruje np. po gwałtownym załamaniu pogody. Jeżeli widzimy delikatne przytopienia spławika, które nie kończą się „wjazdem”, a wypluciem przynęty to znak, iż należy zastosować metalową antenę.
Antenki te są niezastąpione na łowiskach o dużej presji wędkarskiej gdzie ryby biorą bardzo ostrożnie. Przykładałem takiego łowiska może być Kanał Żerański. Wadą spławików z antenąmetalową jest ich słaba widoczność. Jest to szczególnie uciążliwe przy złych warunkach atmosferycznych i wysokiej fali. Używam spławików z metalową anteną tylko przy w płaskiej lub lekko pofalowanej tafli. Moim zdaniem metalowa antena nadaje się wyłącznie do połowu na tyczkę.
Antena szklana – najczęściej używam spławików z szklaną anteną. Stanowią one kompromis pomiędzy czułością, a widocznością. Tego typu antenki są dobrze widoczne. Spławiki z antena szklaną są idealne do łowienia w miarę dobrze żerujących ryb.
Jeśli czujemy, że łowimy w dobrym tempie, a ryby pewnie zatapiające spławik są skutecznie zacinane, nie ma potrzeby używania czulszego spławika. Antenę szklaną stosujemy przy połowie na tyczkę z powodzeniem sprawdzi się także przy połowie batem słabiej żerujących ryb.
Antena plastikowa – ten typ anteny stosujemy przy doskonale żerujących rybach, którym nie przeszkadza jej opór. Antenę plastikową stosuję też przy połowie leszczy.
Ryby te bardzo powoli pobierają przynętę. Zazwyczaj zastosowanie anteny metalowej kończy się zbyt wczesnym zacięciem leszcza, który spina się podczas holu. Tymczasem zastosowanie plastikowej anteny wyraźnie opóźnia czas zacięcia co w tym konkretnym przypadku jest wskazane. Spławiki z plastikową antena stosujemy do połowu tyczką (leszczy), bądź szybkościowego połowu batem.
II. Dobór przynęty
Antena metalowa – ze względu na swoją niewielką wyporność będzie odpowiednia przy połowach na drobne przynęty: 1-2 ochotki, pinkę z ochotką. Ważne przy spławikach z tego typu anteną jest ich ostateczne wyważenie na łowisku. Wstępnie możemy je wyważyć w domu. Nad wodą jednak wykonujemy ich precyzyjne doważenie już z przynętą na haczyku. Niestety różnice w ciśnieniu w ośrodku wodnym oraz gęstości wody pomiędzy wodą kranowa w tubie, a wodą w łowisku potrafią być znaczne. Różnica ta może spowodować złe wyważenie zestawu i naszą późniejszą irytację, kiedy nasz spławik po założeniu przynęty będzie nam tonął. W razie problemów z wyważeniem zawsze powinniśmy mieć ze sobą nożyk do zeskrobania ołowiu z najmniejszej śruciny.
Antena szklana i plastikowa- tutaj nie ma obawy, że przynęta zatopi nam spławik spokojnie możemy przy połowach tego typu spławikami zakładać na haczyk nawet kilka białych robaków.
III. Wysokość fali
Osobnym tematem jest wędkowanie na fali. W wypadku gdy łowimy na płaskiej tafli stosujemy antenki w normalnej długości. Natomiast łowiąc przy wietrznej pogodzie na fali stosujemy wydłużone antenki lub antenki z drugim małym korpusem na nich, czyli takie jakie występują w spławikach typu Dick. Wykończenia tych anten są wykonane zazwyczaj z plastiku, co zapewnia ograniczenie podatnosci samej anteny na zawirowania (dzięki dużej wyporności plastiku).
- Korpus
Korpus stanowi główną część spławiak. Jego kształt i wielkość decydują o wyporności, stabilności i w nielicznych przypadkach o sposobie prezentacji przynęty. Najpopularniejsze kształty korpusu to gruszka, oliwka, wrzeciono
Gruszka/wydłużona kropla- najbardziej klasyczny kształt spławika. Korzystam z spławików o takim korpusie najczęściej podczas łowienia tyczką. Dzięki pękatej podstawie spławik jest stabilny, nie przechyla się, nie wykłada się też na powierzchnie nawet przy średniej fali. Większość spławików w naszych kasetach powinno mieć ten kształt
Oliwka – spławik o bardzo harmonijnym kształcie zwężający się z obu stron. Stosowany właściwie we wszystkich warunkach. Dobry zarówno przy połowach batem jak i tyczką.
Wrzeciono- spławik o wydłużonym cienkim korpusie. Tego typu spławiki wykorzystujemy głównie przy połowie uklei. Jest to szczególnie ważne gdyż łatwo możemy zauważyć branie, kiedy to spławik jeszcze się nie ustawił, a już ładnie wjeżdża pod wodę, ten efekt jest nieporównywalny z żadnym innym spławikiem o pękatym korpusie.
Ten kształt spławika jest także wykorzystywany do łowienia na skróta okoni i niewielkich płotek blisko brzegu np. tuż za pasem roślinności. Dzięki wydłużonemu korpusowi gra przynętą, jej podnoszenie i opuszczanie jest bardzo realistyczna, nie występuje tutaj skok/szarpnięcie jak przy położeniu pękatego spławika.
- Kil (Dolnik)
Kil w spławiku odpowiada na jego stabilizację. Wyróżniamy dwa rodzaje kilów: metalowe oraz węglowe. Kile dobieramy wg: (I) głębokości , (II) zawirowań i uciąg – który występuje nie tylko na kanałach, ale również na wodach stojących przy bocznym wietrze, (III) metody połowu.
I. Głębokość
Na łowiskach płytkich do 2m, kiedy przynęta szybko dociera do dna należy użyć spławików, które będą gotowe do sygnalizowania brań w jak najkrótszym czasie, a wiec wyposażonych w kile metalowe.
Z kolei na łowiska głębokie kiedy często łowimy z opadu i chcemy widzieć jak kolejne śruciny doważają nam spławik stosujemy spławiki z kilem węglowym.
II. Uciąg/zawirowania
Dobór kila zależy również od warunków wietrznych i wodnych na łowisku. Kil metalowy jest cięższy od węglowego z związku z czym, aby korpus mógł go utrzymać musi być masywniejszy niż w przypadku kila węglowego, co doskonale ilustruje poniższe zdjęcie. Korpus spławika o gramaturze 0,5 g z kilem metalowym będzie około ¼ większy od korpusu spławika z kilem węglowym.
Logiczne jest więc że na fali lepiej będzie zachowywał się spławik z większym korpusem. Dodatkowo na pofalowanej tafli lub na uciągach nawet tych niewielkich stosujemy kil metalowy, który stabilizuje spławik. Jest on wówczas mniej podatny na zawirowania, wynoszenia do powierzchni czy przechylenia. Wspomniane zachowania spławika powodują, że nasza przynęta prezentuje się mniej realistycznie co może negatywnie przełożyć się na ilość brań.
III. Metoda połowu
Łowiąc tyczką używam spławików z dolinkami metalowymi oraz węglowymi zgodnie z rozpiską powyżej. Łowiąc batem zawsze używam spławików z kilem metalowym. Odpowiedź na pytanie dlaczego, jest bardzo prosta. Kij metalowy działa jak grot w strzale, kieruje naszym spławikiem. Nie jest to może tak ważne w przypadku połowu na tyczkę, kiedy zestaw jest wstawiany do wody, natomiast w przypadku połowu pełnym zestawem jest bardzo istotna kwestia.
Wędkując batem zestaw zarzucamy spod siebie lub za głowy. Zestaw który podczas zarzucania jest kierowany przez metalową antenę spławika wykazuje mniejsze skłonności do plątani. Przy szybkościowym połowie batem każda stracona minuta na zmianę lub rozplątanie zestawu może mieć znaczenie.
- Oczko:Jest niewielkim ale bardzo niedocenianym elementem spławika służy do poprowadzenia żyłki pomiędzy korpusem spławika, a szczytówką. Najważniejsze jest żeby było ono wklejone w korpus jak najbliżej antenki, nie dalej niż 2-3 mm (wyjątek stanowi metoda bolońska ale o tym napisze w kolejnym artykule).
Naszym celem jest prowadzenie zestawu, a nie spławika. Aby robić to skutecznie powtórzę, iż oczko musi być zamontowane możliwie blisko antenki. W wypadku gdy jest inaczej np. przytrzymując zestaw wynosimy korpus spławika ponad wodę. Podobna sytuacja ma miejsce w wypadku tak zwanych oczek spiralnych montowanych na antenie, jeśli nie są one zamontowane możliwie najbliżej korpusu każde przytrzymanie zestawu wykłada spławik.
Najczęściej brania następując po przytrzymaniu zestawów jeżeli wyłożymy spławik, tracimy czas na jego stabilizacje co kończy się spudłowanymi braniami.
Dobierając spławiki należy kierować się uwagami przytoczonymi powyżej. Prawda jest jednak taka, że do skutecznego wędkowania na wodach stojących i wolnopłynących w każdych warunkach wystarczy nam 5-7 modeli spławików. W kolejnym artykule pokażę te modele na konkretnych przykładach. Na koniec chciałbym serdecznie podziękować Panu Dariusz Ciechański z firmy Vimba za konsultacje merytoryczną oraz recenzję tekstu.
z wędkarskim pozdrowieniem
Mateusz Przebięda, Dariusz Ciechański