Do kolekcji spławików Dino z którymi mogliście zapoznać się dotychczas, dołączają dziś kolejne dwa nowe. Są to spławiki Dralion oraz Club. Dwa świetne modele przeznaczone do zupełnie innych celów.
Dralion
Spławik który pojawił się w kilku artykułach (tutaj) oraz w filmie (tutaj), niemniej jednak dotychczas nie był on dostępny w sklepie. Musze przyznać, iż na początku podchodziłem do niego nieufnie. Spławiki w kształcie ołówka nie są zbyt popularne w naszym kraju. Niemniej jednak Denes (producent) bardzo mocno nakłaniam mnie do ich przetestowania. Do testów otrzymałem pełną rozmiarówkę Dralionów. Muszę przyznać, że byłem zaskoczonych ich właściwościami użytkowymi, ale wszystko po kolei…
Spławik ten jak wspomniałem ma kształt ołówka bardzo dobrze uchwycono w nim proporcje pomiędzy beczułkowatością, a smukłością korpusu, dzięki czemu model ten jest bardzo stabilny nawet przy dużej fali. Sam korpus wykończono na czarny kolor. W górnej części namalowano na nim biały pasek. Co ważne pasek ten od góry i od dołu ograniczony jest czarnym obrzeżem dzięki czemu doskonale sygnalizuje brania podnoszone.
Dralion wyposażony jest w metalowy kil, co predysponuje go do użycia na płytkich łowiskach (do 2,5 m głębokości), tam gdzie spławik ma być natychmiast gotowy do sygnalizacji brania. Metalowy dolnik jest masywny i trochę krótszy niż w standardowych spławikach. Dzięki temu świetnie stabilizuje spławik na fali.
Draliona wyposażono w pełną cienką plastikową antenę. Taka antena jest w stanie utrzymać większą przynętę np. kilka pinek z ochotką. A z drugiej strony ze względu na niewielką grubość jest bardzo czuła. Model ten występuje w 5 gramaturach 0,2-0,4-0,6-0,8-1,0g.
Kiedy używać Draliona? Ja używam go do połowu płoci, świetnie sprawdzi się zarówno w szybkościowym jak i technicznym wędkowaniu. Jesienią użynałem go także zamiennie z v-25 w sytuacjach, w których miałem problem z widocznością v-25.
Club
Już na pierwszy rzut oka widać, że jest to spławik przeznaczony do zupełnie innych zadań niż Drailon. Został stworzony z myślą o połowach na wodach bieżących. Jest to bardzo uniwersalny model, który sprawdzi się przy połowach pełnym i skróconym zestawem oraz metodą bolońską.
Wszystkie elementy spławika zaprojektowano tak, aby maksymalnie stabilizowały go w prądzie i zawirowaniach wody. Korpus ma kształt oliwki jest masywny, gruby metalowy kil jest odporny na duże przeciążanie i doskonale pionizuje spławik. Plastikowa antena z kolei świetnie utrzymuje Club’a na powierzchni wody.
Club jest dostępny w gramaturach 2-3-4-5-6-8 g. Mniejsze gramatury używałem do połowu tyczką na delikatną przepływankę z przytrzymaniem, bardzo dobrze sprawdziły się też przy szybkościowym połowie krąpi długim batem. Większe gramatury polecam do metody bolońskiej.
W sklepie spławiki te pojawią się dziś wieczorem.
z wędkarskim pozdrowieniem
Mateusz Przebięda